Zamknij

Tachimetry i teodolity - wyścig ku nieskończonej precyzji

00:00, 15.11.2017 artykuł sponsorowany
Skomentuj Fot. materiał partnera Fot. materiał partnera

Geodezja i pomiary budowlane to dziedzina, w której w ostatnich dziesięcioleciach obserwować można stały postęp - kolejne lata przynoszą rozwiązania, które pozwalają mierzyć coraz dalej i precyzyjniej, szybciej i wygodniej. Ogromny postęp technologiczny zauważyć można między innymi w dziedzinie inwentaryzacji i konserwacji zabytków, która na dobre żegna się z pomiarami opartymi wyłącznie na taśmie pomiarowej, z ewentualnym dodatkiem dalmierza i zdjęć, z których detale przerysowuje się ręcznie. To, co najciekawsze, dzieje się dziś na styku optyki i technologii elektronicznych - tam, gdzie precyzyjny obraz łączy się z precyzyjnym pomiarem. 

Technologia w służbie dokładności

Na styku obu tych nurtów mieści się tachimetr, zwany też teodolitem - podstawowy instrument każdego współczesnego  geodety. W najbardziej podstawowej formie, tachimetry czy teodolity zawierają w sobie narzędzia do mierzenia kątów poziomych i pionowych (do tego służyły pierwsze, historyczne urządzenia określane tą nazwą), uzupełniony o instrument do zdalnego mierzenia odległości poprzez przesył fali i odczyt jej odbicia, z użyciem specjalnego pryzmatu lub bez. W ten sposób tachimentr staje się uniwersalnym instrumentem, który pozwala w precyzyjny sposób wyznaczyć wspołrzędne dowolnego punktu, który mieści się w jego zasięgu. Wiele spośród najnowocześniejszych tachimetrów posiada również dodatkowe narzędzie: skaner 3d, który w zestawieniu z precyzyjnymi danymi pomiarowymi zwielokrotnia i przyspiesza prace pomiarowe.
Precyzja pomiaru w prostych tachimetrach opiera się w dużej mierze na osobistej dokładności tego, kto się nim posługuje: dokładnego wypoziomowania za pomocą mechanicznej libelli i idealnego namierzenia kątów przy pomocy lunety i pokręteł. Urządzenia najnowocześniejsze wiele spośród ręcznych dopasowań potrafią skorygować za pomocą elektronicznych mierników, gwarantując w rezultacie określony, bardzo wysoki poziom precyzji pomiaru. O ile w tradycyjnych tachimetrach należy liczyć się z błędem rzędu 5-10 sekund, elektroniczne tachimetry najnowszej generacji potrafią ograniczyć niepewność do zaledwie ułamków sekundy kątowej. Wszelkie dokonane pomiary zapisywane są  w pamięci elektronicznego tachimetru na bieżąco - pomaga to sprawnie przeprowadzić prace i dodatkowo je przyspiesza.

Z dawnych dziejów geodezji jedna prawda z pewnością nie straciła i nie straci na aktualności - dobry pomiar wymaga pieczołowitego przygotowania i precyzyjnego przeprowadzenia. Przyszłość należy jednak do tych, którzy są ze zdobyczami technologii na bieżąco i potrafią robić z nich użytek.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%