Miasto pożyczy szpitalowi 2 miliony, by przetrwał ?przednówek

Na sesji Rady Miasta Siedlce w środę, 26 lipca, wszyscy radni poparli projekt zmian w budżecie samorządu, zakładający udzielenie 2 milionów złotych pożyczki SP ZOZ w Siedlcach. 

Na posiedzeniu radni pytali o to, na co potrzebne są pieniądze. Dyrektor SP ZOZ w Siedlcach Mirosław Leśkowicz wyjaśniał, że rozliczenia finansowe z NFZ przesunęły się w czasie w związku z opóźnieniem wejścia w życie ustawy o sieci szpitali. – Miała wejść w życie od lipca, przesunięto tę datę na koniec września. Te trzy dodatkowe miesiące nie były wcześniej planowane. Od końca września NFZ będzie miał 45 dni na wypłacenie nam pieniędzy. W naszej placówce każda komórka ma nadwykonania, nie da się jak u innych dokonać pewnych przesunięć. Nie jesteśmy prywatną firmą, musimy się podporządkować NFZ. Pieniądze z pożyczki zapewnią nam finansowanie w tym okresie, zwrócimy je po otrzymaniu funduszy z NFZ  – wyjaśniał dyrektor. 
- Zdajemy sobie sprawę, że gdyby nie decyzje rady miasta, to siedlecki szpital jako samodzielna jednostka już by nie istniał – podkreślił prezydent Wojciech Kudelski. - W ostatnich latach dofinansowaliśmy służbę zdrowia w mieście łącznie kwotą ok. 20-25 mln zł. Dzięki zaradności pana dyrektora jest nieźle, choć się nie przelewa. To pożyczka, nie dotacja, która tak naprawdę ma pomóc zapewnić pomoc medyczną naszym mieszkańcom.