Wszystko się komplikuje?

Na sądowe wokandy wraca głośna sprawa drogowego zabójcy z Zastawia. Chodzi o apelację od wyroku skazującego Mirosława P. za śmiertelne potrącenie dwóch dziewczynek, które wracały od koleżanki. Wprawdzie sprawca śmiertelnego potrącenia 13-letniej Diany W. i 12-letniej Karoliny S. został już osądzony w listopadzie 2015 roku, a Sąd Rejonowy w Łukowie wymierzył mu karę 8 lat pozbawienia wolności, obie strony wniosły jednak odwołanie.

Za niska kara?
Przed dwoma laty, w sobotni wieczór, Karolina i Diana wracały do rodzinnego Zastawia z pobliskiego Lipniaka. Były w odwiedzinach u koleżanki. Spieszyły się, by zdążyć, zanim zapadnie zmrok. Niestety, na ich drodze znalazł się pijany Mirosław P. (?)

Dodatkowe czynności
Sprawca i jego obrońca, zdaniem wielu, od początku szukają dziury w całym. Robią wszystko, by doprowadzić do zmniejszenia wyroku, a nawet ? jak powiedział nam człowiek z łukowskiego środowiska ? do uniewinnienia. (?)
Pierwsza rozprawa odwoławcza odbyła się na początku maja w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Proces nie zakończył się, nakazano przeprowadzić kilka czynności na wniosek stron. Zlecono m.in. biegłym sądowym odpowiedź na pytanie, jaki był stan trzeźwości Mirosława P. w chwili potrącenia dzieci. (?)

Andrzej Stankiewicz
Więcej w ŻS z 13 maja