20-latek zabił matkę strzałem w głowę z broni czarnoprochowej i zgłosił się na policję. Powiedział, że zrobił to z powodów osobistych.
Młody mężczyzna mieszkał z 52-letnią mamą na ul Piłsudskiego w Sokołowie Podlaskim. W poniedziałek zastrzelił kobietę i zgłosił się na policję. W komendzie powiedział, że zabił mamę i położył na stoliku pistolet czarnoprochowy.
Policjanci błyskawicznie udali się pod wskazany przez Mateusza W. adres z nadzieją, że ofiara mogła przeżyć. Niestety, kobieta leżała na łóżku w kałuży krwi. Nie dawała oznak życia. Lekarz pogotowia stwierdził, że zmarła od razu po oddaniu strzału w jej głowę.
Mateusz W. nie powiedział dokładnie, dlaczego popełnił tak okrutną zbrodnię. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Prokuratura Rejonowa w Sokołowie Podlaskim przedstawiła mu zarzut zabójstwa. W środę, 14 marca, w południe Sąd Rejonowy w Sokołowie Podlaskim zastosował wobec Mateusza W. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Więcej o tej sprawie w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 16 marca
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz