Zamknij

Miał 2,5 promila, potrącił 15-latkę i uciekł. Nastolatka zmarła.

09:06, 14.06.2017 DN/KPP MIŃSK MAZOWIECKI
Skomentuj
reo

Zdarzenie miało skutek bardzo tragiczny, bo potrącona nastolatka po kilku godzinach zmarła w szpitalu. 35-letniemu Jarosławowi M. grozi do 12 lat więzienia. Dwóm pasażerom przedstawiono zarzut nieudzielenia pomocy poszkodowanej w wypadku.

Na ulicy Stanisławowskiej w Arynowie miał miejsce wypadek z udziałem 15-letniej rowerzystki. Na miejsce wezwano śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego, który zabrał nastolatkę do szpitala. Policjanci na miejscu ustalili, że dziewczynę potrącił seat typu van. Kierowca nie udzielił pomocy poszkodowanej i uciekł autem z miejsca zdarzenia
Policyjne załogi rozpoczęły poszukiwania samochodu. Do działań pościgowych włączył się I zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Mińsku Mazowieckim nadkomisarz Zbigniew Pucelak i zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego aspirant sztabowy Dariusz Wiercioch. W działaniach penetracyjnych za autem i jego kierowcą brał też udział dzielnicowy z mińskiego rewiru sierżant sztabowy Szymon Lipiński oraz policjanci z ogniwa patrolowo interwencyjnego i mundurowi ze Stanisławowa.

Kilka policyjnych załóg przeszło godzinę tropiło kierowcę i jego auto. Drogę ucieczki znaczyły m.in. ślady gumy oraz rysy pozostawione przez uszkodzoną samochodową felgę. Trop zawiódł policjantów, w tym komendanta i naczelnika z drogówki, do prywatnej posesji w gminie Jakubów, około 20 kilometrów od miejsca, gdzie doszło do potrącenia rowerzystki. To właśnie oni zauważyli na posesji poszukiwanego i uszkodzonego seata. Następnie podejrzanego zatrzymali policjanci ze Stanisławowa. Uciekinierem z miejsca wypadku okazał się 35-letni Jarosław M. 

Zanim 35-latka osadzono w policyjnym areszcie, został zbadany alkomatem. Urządzenie wykazało, że miał on prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Tego samego wieczoru ze szpitala dotarła informacja, że w wyniku odniesionych obrażeń 15-latka zmarła.
Sprawą zajęli się policjanci z dochodzeniówki i prokurator. Zebrany w sprawie materiał dowodowy, pozwolił na przedstawienie podejrzanemu dwóch zarzutów karnych, w tym jednego dotyczącego podejrzenia kierowania przez niego samochodem w stanie nietrzeźwości oraz drugiego zarzutu karnego, który dotyczył spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca wypadku.

Na wniosek policji i prokuratury wobec podejrzanego zastosowano tymczasowy areszt. Zarzuty w tej sprawie usłyszało jeszcze dwóch mężczyzn, którzy jechali jako pasażerowie w aucie 35-latka. Ustaleni przez policjantów: 20-letni Artur U. z gminy Mińsk Mazowiecki oraz 22-letni Radosław W. z gminy Dobre usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy poszkodowanej 15-latce. Grożą im za to kary do 3 lat pozbawienia wolności.

Śledztwo jest jeszcze w toku. Śledczy z policjantami będą jeszcze ustalać, po wywołaniu opinii właściwych biegłych, czy w czasie kiedy doszło do zdarzenia to podejrzany prowadził po alkoholu.

(DN/KPP MIŃSK MAZOWIECKI)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

DraństwoDraństwo

2 0

Czy w Polsce jest coś co powstrzyma takich idiotów przed wsiadaniem za kierownicę po pijaku?????? 14:13, 14.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%